Zawsze jestem podbudowany, gdy pojawiają się nowe możliwości pokonania uzależnienia. Mam nadzieję, że wszyscy zdają sobie już sprawę z tego, że leczenie uzależnień nie może być "uniwersalnym" podejściem. Musimy też zrozumieć, że pewna część osób wychodzących z uzależnienia będzie potrzebowała więcej niż jednego narzędzia, które pomoże im zachować czystość i trzeźwość. Takie rzeczy jak terapia poznawczo-behawioralna, Dwanaście Kroków i ćwiczenia fizyczne działają naprawdę dobrze, ale mogą nie wystarczyć, jeśli są stosowane samodzielnie. Odwyk narkotykowy to kontrolowane środowisko, w którym używanie narkotyków i nawroty są bardzo rzadkie i po prostu nie są tolerowane, więc o wiele łatwiej jest unikać pokus, kiedy jest się pacjentem. Po wypisaniu z ośrodka i powrocie do prawdziwego świata może się okazać, że potrzebna jest dodatkowa pomoc, aby utrzymać abstynencję i wyzdrowieć.

Nowa pigułka w bloku

Lek farmaceutyczny, o którym chciałbym dziś wspomnieć i o którym chciałbym opowiedzieć, nazywa się Vivitrol. Vivitrol to nazwa handlowa zastrzyku o przedłużonym uwalnianiu, przyjmowanego raz w miesiącu w leczeniu uzależnienia od opioidów i alkoholu. Głównym składnikiem Vivitrolu jest Naltrekson, antagonista opioidów. Nie należy go mylić z lekiem Naloxone, krótko działającym antagonistą opioidów, stosowanym w nagłych wypadkach w celu odwrócenia skutków przedawkowania opioidów. Vivitrol jest stosowany w leczeniu uzależnienia od opioidów i alkoholu. Nie wiadomo do końca, w jaki sposób naltrekson pozytywnie wpływa na uzależnienie od alkoholu, ale istnieje teoria, że działa on jako dopaminergiczny modulator szlaku mezolimbicznego. Dopaminergiczny szlak mezolimbiczny jest głównym ośrodkiem analizy ryzyka i nagrody w mózgu oraz ośrodkiem przyjemności.

Fakt, że naltrekson blokuje opioidy, jest podstawą jego zastosowania w leczeniu uzależnienia od opioidów. Jeśli pacjent otrzymujący zastrzyk Vivitrolu miałby ponownie sięgnąć po opioidy, nie byłby w stanie się naćpać ze względu na efekt blokowania. Jest to pomocne narzędzie z dwóch głównych powodów: jeśli osoba uzależniona wie, że jej nawrót i tak będzie stratą czasu, będzie miała motywację, by nie sięgać po opioidy. Ponadto, w przypadku nawrotu uzależnienia od Vivitrolu, prawdopodobieństwo przedawkowania jest znacznie mniejsze ze względu na efekt blokady, choć przedawkowanie nadal jest możliwe.

W dzisiejszych czasach znacznie więcej osób wie, czym jest Vivitrol, ale nie zawsze tak było. Prawda jest taka, że lek ten jest wciąż bardzo młody. Na stronie

Przy tych wszystkich pozytywach można by sobie wyobrazić, że Vivitrol jest bez dwóch zdań dobrym wyborem, prawda? Niestety, jest jeden minus, o którym należy wspomnieć: cena. Główny składnik leku, Naltrekson, kosztuje około 0,91 dolara dziennie. 0,91 dolara dziennie to niewiele, ale Naltrekson jest przyjmowany doustnie w postaci tabletek. Jednorazowy zastrzyk o przedłużonym uwalnianiu kosztuje około 1248,50 USD. W porównaniu z metadonem, który kosztuje około 400 dolarów miesięcznie, i Suboxone, którego miesięczny koszt waha się od 400 dolarów w dolnej granicy do 1000 dolarów w górnej granicy. Koszt leczenia Suboxone zależy od wielu czynników: lokalizacji, tego, czy masz ubezpieczenie od leków na receptę i od lekarza, do którego się udasz.

Stare, złe czasy

Przez wiele lat osoby uzależnione od opioidów nie miały zbyt wielu możliwości - albo udawały się do jednego z nielicznych ośrodków odwykowych, albo przechodziły na metadon, jedyną dostępną wówczas terapię wspomaganą lekami. Obecnie nadal mamy do dyspozycji metadon, ale także Suboxone i Vivitrol. Oba te leki są znacznie lepsze od metadonu. Oczywiście nie próbuję w żaden sposób dyskredytować metadonu, ale większość ekspertów zgodzi się, że spośród dostępnych opcji metadon ma najwięcej wad; metadon wymaga od pacjentów bardzo wczesnej pobudki, aby udać się do kliniki, czasami mogą być one bardzo odległe i niewygodne, ale w niektórych regionach USA mogą być jedynymi w promieniu wielu mil. Metadon ma podobny profil ryzyka przedawkowania jak inne opioidy i może być łatwo nadużywany lub nadmiernie stosowany. Metadon jest również znany z piekielnego zespołu odstawiennego, podobnego do heroiny, ale gorszego i trwającego znacznie dłużej.

W październiku 2002 roku do leczenia uzależnienia od opioidów został dopuszczony lek Suboxone. Suboxone nie działa jako pełny agonista, jest częściowym agonistą opioidowym. Oznacza to, że nie daje on takiego samego haju lub efektów, jak inne opioidy, takie jak heroina czy oksykodon. Suboxone ma również lepszy profil bezpieczeństwa; lek ten ma efekt pułapowy, co oznacza, że po przekroczeniu pewnego punktu dawki nie następuje wzrost efektów. Oznacza to, że ryzyko przedawkowania jest minimalne i zwykle występuje tylko w przypadku nadużywania wielu substancji, takich jak alkohol lub benzodiazepiny. Ponadto Suboxone jest lekiem, który może być przepisywany w warunkach ambulatoryjnych, co pozwala pacjentom na kontynuowanie normalnego i w pełni funkcjonalnego życia bez niedogodności i przerw.

Mimo to, choć nie mam nic przeciwko metadonowi czy suboksonowi, uważam, że teoretycznie idealnym rozwiązaniem jest życie bez narkotyków, jeśli tylko jest to możliwe. Jeśli któryś z tych leków jest potrzebny, to w porządku, jeśli musisz, bierz go bez końca. Celem jest uniezależnienie się od narkotyków i prowadzenie funkcjonalnego i satysfakcjonującego życia, a jeśli jeden z tych dwóch leków zapewni ci to, a nic innego nie zadziała, to niech tak będzie. Ale teraz, kiedy mamy trzecią opcję w postaci Vivitrolu, który nie jest lekiem narkotycznym i wygląda bardzo obiecująco na podstawie dotychczasowych badań, myślę, że powinniśmy wykorzystać ten lek jako pierwszy, aby uniknąć narzucania potencjalnych wad podtrzymywania terapii metadonem lub suboksonem.

Wniosek końcowy

Powinniśmy zadbać o to, by prezydent Donald Trump i cała jego administracja udostępnili ten lek każdemu uzależnionemu, który go potrzebuje i chce spróbować. Jest to jeden z kamieni milowych przemysłu farmaceutycznego, którego nie powinniśmy zostawić bez pomocy, a teraz, gdy Trump ogłosił kryzys opioidowy stanem wyjątkowym, nie ma już wymówki, by go nie sfinansować. Postęp, jaki dokonał się w przemyśle farmaceutycznym w ciągu ostatniej dekady, jest niewiarygodny. Jeśli rząd będzie w stanie przeznaczyć fundusze na udostępnienie tego leku każdemu potrzebującemu uzależnionemu, będziemy o wiele bliżej rozwiązania tego kryzysu.