Paper MagazineSłynna jako

"Sędzia Trudy" w Nickelodeon's The Amanda Show i zawsze kończąca skecz tańczącymi homarami, moglibyśmy zrobić to samo tylko dzisiaj, ponieważ "Amanda, proszę" jest trzeźwa od czterech lat.

Amanda Bynes niedawno otworzyła się w wywiadzie dla Paper Magazine, wyjaśniając, co się stało i pozwalając nam wejść do mrocznego świata, w którym żyła za niesławnym szałem na Twitterze, na który wpadła w 2013 roku.

"To moja własna wina"

"Jestem naprawdę zawstydzona i zażenowana rzeczami, które powiedziałam" - powiedziała Bynes magazynowi. "Nie mogę cofnąć czasu, ale gdybym mogła, zrobiłabym to. Przepraszam wszystkich, których zraniłam i których okłamałam, bo to naprawdę mnie zżera. To sprawia, że czuję się tak okropnie, jest mi niedobrze i smutno. Wszystko, na co pracowałam całe życie, zrujnowałam przez Twittera. To zdecydowanie nie jest wina Twittera - to moja własna wina".

Aktorka zastanawiała się nad wzlotem i upadkiem swojej kariery aktorskiej, jej publicznym zjazdem w dół oraz nad tweetami - zaznaczając, że nadal istnieją pewne "tweety" - o których nie lubi mówić. Wspomniała również, że niektóre z jej najpopularniejszych filmów, takie jak "She's the Man", odegrały rolę w negatywnym kształtowaniu jej samooceny i wypchnęły ją z Hollywood.

"Kiedy ten film wyszedł i go obejrzałam, wpadłam w głęboką depresję na cztery do sześciu miesięcy, ponieważ nie podobało mi się to, jak wyglądałam, będąc chłopcem" - powiedziała Paper, dodając, że zobaczenie siebie w krótkiej fryzurze chłopca było "bardzo dziwnym i odbiegającym od ciała doświadczeniem. Wprawiło mnie to w depresję".

Adderall jako upadek

Bynes wyjawiła, że zaczęła palić marihuanę w wieku 16 lat, pomimo swojego wizerunku "grzecznej dziewczynki", a używanie narkotyków w końcu przerodziło się w twardsze narkotyki, takie jak ecstasy i molly. Zaczęła także nadużywać Adderallu, aby utrzymać niską wagę, po tym jak przeczytała w jednym z magazynów, że lek ten jest "nową pigułką dla chudych". Bynes ujawniła, że "udawała objawy ADD", aby psychiatra mógł wypisać jej receptę.

Teraz, obecnie zapisana do Fashion Institute of Design and Merchandising w Los Angeles, 32-letnia studentka powiedziała, że uważa, iż zażywanie Adderallu odegrało główną rolę w jej publicznym upadku, który po raz pierwszy rozpoczął się w 2010 roku podczas kręcenia filmu "Hall Pass".

"Pamiętam, że kiedy kręciłam 'Hall Pass', byłam w przyczepie i żułam tabletki Adderall, bo myślałam, że dzięki nim jestem bardziej naćpana" - powiedziała. "Pamiętam, że żułam ich mnóstwo i byłam dosłownie rozproszona i nie byłam w stanie skupić się na swoich kwestiach ani ich zapamiętać".

Entertainment TonightW końcu

aktorka zrezygnowała z kręcenia filmu "Hall Pass" i ogłosiła na Twitterze, że odchodzi na aktorską emeryturę. Teraz mówi, że nieoczekiwana chęć odejścia z aktorstwa była spowodowana tym, że była na haju i krytykowała to, jak wyglądała na filmie podczas projekcji jej filmu "Easy A." z 2010 roku.

"Stał się naprawdę mrocznym, smutnym światem".

"Dosłownie nie mogłam znieść swojego wyglądu w tym filmie i nie podobał mi się mój występ. Byłam przekonana, że po obejrzeniu tego filmu muszę przestać grać" - powiedziała. "Byłam naćpana marihuaną, kiedy to zobaczyłam, ale z jakiegoś powodu naprawdę zaczęło to na mnie działać". W tym momencie aktorka została bez pracy, a jej zażywanie narkotyków nasiliło się.

"Nie miałam żadnego celu w życiu. Całe życie pracowałam, a teraz nie robiłam nic. Zaczęłam brać narkotyki i stał się to dla mnie naprawdę mroczny, smutny świat" - stwierdziła.

"Miałam dużo czasu i mogłam 'wake and bake' i dosłownie ćpać przez cały dzień" - przyznaje Bynes.

W latach 2010-2014 gwiazda miała kilka zatargów z policją, które doprowadziły do tego, że została objęta nadzorem kuratora.

Między innymi została skazana na trzy lata w zawieszeniu po tym, jak w 2012 roku w Los Angeles uderzyła w radiowóz, a w 2013 roku stanęła przed nowojorskim sądem pod zarzutem wyrzucenia bonga z marihuaną przez okno swojego 36. piętrowego mieszkania na Manhattanie.

W sierpniu tego samego roku została objęta opieką rodziców i przez rok przebywała w szpitalu psychiatrycznym po tym, jak wznieciła pożar na podjeździe do swojego domu w Kalifornii.

Ranty na Twitterze

W tym czasie na Twitterze zaczęły się jej wpisy, w których krytykowała innych celebrytów i własną rodzinę, w tym fałszywe oskarżenia o znęcanie się nad ojcem.

"Każdy jest inny, ale dla mnie mieszanka marihuany i innych narkotyków, a czasem także alkoholu, naprawdę namieszała mi w mózgu" - wyjaśnia Bynes. "To sprawiło, że stałam się zupełnie inną osobą. Tak naprawdę jestem miłą osobą. Nigdy nie czułabym, nie powiedziałabym ani nie zrobiła żadnej z tych rzeczy, które zrobiłam i powiedziałam ludziom, których zraniłam na Twitterze". Była dziecięca gwiazda, która zdobyła sławę w latach 90. w takich programach jak "All That" Nickelodeon i "The Amanda Show", jest teraz w znacznie innym miejscu. Cztery lata trzeźwieje, przygotowuje się do ukończenia studiów licencjackich na FIDM i ma nadzieję, że pewnego dnia wróci do aktorstwa.

"Nie boję się przyszłości" - mówi. "Przeszłam przez najgorsze, wyszłam z tego cało i przeżyłam, więc czuję, że stąd już tylko w górę".